Pop jest pop. Dla mnie nie ma jakiejś dużej różnicy między popem polskim, amerykańskim, japońskim czy koreańskim. Różnica jest w języku i myślę, że k-pop jest bardziej nastawiony na show. Mniej więcej każdy teledysk jest taki sam. Energiczna choreografia na przemian ze zbliżeniem na twarze idoli. Nie wiem co, ale k-pop coś w sobie ma, lecz nie mogę wskazać różnic między koreańskim, a japońskim (ponieważ j-popu nie słucham, więc wolę nie wystawiać pochopnych opinii). Może dlatego mnie to kręci, bo mam świra na punkcie Azjatów?
Tyle na ten temat z mojej strony XD